sobota, 30 stycznia 2010

Lamborghini Gallardo Superleggera

Tor wyścigowy nigdy nie był ulubionym miejscem aut z Sant' Agata, samochody tej marki zwykle przegrywały na tym polu z Porsche czy Ferrari. Lamborghini kojarzone są bardziej z morskimi bulwarami we Włoszech, lub lewym pasem Niemieckich autostrad, niż walką zderzak w zderzak.

Ostatnio jednak firma z Sant' Agata próbuje zmienić swój image i na pewno pomagają jej w tym auta takie jak Superleggera. Usportowiona wersja Gallardo to nadal auto drogowe, ale zbudowane w ten sposób by urywać każdą sekundę na torze. Superleggera z zewnątrz otrzymała potężny (opcjonalny) spojler, mocno rozbudowany tylni dyfuzor, oraz wzorem Murcielago LP640 - silnik za szybą. We wnętrzu główne zmiany to kubełki i alkantara w miejsce skóry. Moc silnika V10 podkręcono z 500 do 530KM, skromna zmiana, ale w połączeniu z niższą masą daje sporą poprawę osiągów, tylko 3,8s do 100km/h i maksymalnie ponad 315km/h. O dobre hamowanie dbają doskonałe hamulce Brembo, o tarczach tak wielkich, że nie zmieszczą się w felgach mniejszych niż 19''. Piękny model, pięknego samochodu . Świetnie odwzorowany sinlik i detale, ładnie prezentują się felgi i lakier. Na uwagę zasługuje też otwierana maska silnika, oraz znakomita imitacja włókna węglowego. Jeden z ładniejszych modeli w mojej kolekcji, Kyosho zrobiło kawał dobrej roboty. Ocena: 9/10